środa, 3 grudnia 2014

"buntownik, który rzucił wyzwanie naturze"

A mowa o... profesorze Relidze, który rzucił wyzwanie naturze, władze, a przede wszystkim ludzkiemu rozumowi.
 
Na film "Bogowie" wybrałam się wraz z przyjaciółką 18 listopada 2014 roku i piszę o nim dopiero teraz, ponieważ przez tak długi czas nie mogłam wyjść z wrażenia. Mimo że to Polski film, jest jednym z najlepszych widzianych przeze mnie. I wskoczył na pierwsze miejsce mojego top 10 polskich filmów... a za raz po nim jest film "Dzień dobry, kocham Cię"- ale o nim w następnym razem ;)
"Bogowie" tytuł tak nie zrozumiały, a tak wiele znaczący... Film oparty na faktach życia kardiochirurga Zbigniewa Religi, który jako pierwszy przeprowadził przeszczep serca.
W filmie pokazane jest życie prywatne życie Religi, a także jego droga do sławy jakiej osiągnął.
 
Film zaczyna się od korytarza i kroków w jednej ze szpitalnych kostnic w Warszawie.
I wtedy po raz pierwszy pojawia się Tomasz Kot, który odegrał rolę Religi.
W jednej z początkowych scen, Profesor dostaje ofertę własnej kliniki Kardiochirurgicznej w Zabrzu... Nie podejmuje decyzji od razu, po weekendzie spędzonym z żoną nad jeziorem postanawia, że przyjmie propozycję i wtedy zaczyna się fabuła filmu, która staje się tak dynamiczna, że nie mam pojęcia kiedy minęły te prawie dwie godziny czasu:
Budynek szpitalny w rozsypce,
Szukanie dofinansowania,
Pieniądze na sprzęt,
Odwołanie dofinansowania,
Komornik w klinice,
Dostanie pieniędzy,
Przeszczepy,
Śmierć.
A to tylko niektóre wątki... I te mieszane uczucia:
Radość,
Smutek,
Zaskoczenie,
Obrzydzenie.
To było tak jakby przez te dwie godziny na tym "dużym" ekranie cały czas się działo... Co chwila zmiana akcji i emocji.
Lata RPL-u w Polsce także zostały pokazane w tym filmie, szklanki z kawą sypaną...
Jestem po prostu zakochana w tym filmie...
I ten język Profesora, czasami prosty, a czasami nie właściwy dla młodych uszu.
I problemy Religi między innymi alkoholizm, czy długotrwała rozłąka z żoną...
Ale słowa nie są w stanie opisać tego co się czuło widząc to, co teraz jest w Polsce, co kiedyś człowiekowi nawet się nie śniło.
 
TO TRZEBA ZOBACZYĆ...
świetny film do podbudowania wartości naszego kraju...
 
W opuszczenie w ciszy sali kinowej... bez słowa tylko szum zakładanych kurtek, takie wrażenie zrobił na ludziach ten film.
 
 
Do kolejnego W.
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz